Warsztaty tarliskowe w Parku Krajobrazowym ,,Dolina Słupi"

Data: 26-11-2012
Gniazdo troci wędrownej przyozdobione włosienicznikiem wodnym. grafika
Mierzenie gniazda. grafika
Ściąganie sieci kłusowniczych. grafika
Znakowanie węgorzy. grafika
Na przepławce przy dawnych PZZ w Słupsku. grafika
Prezentacja budowy gniazda troci wędrownej. grafika
Teścik sprawdzający zdobytą wiedzę:) grafika
Ekipa II turnusu warsztatów. grafika
Odłowy tarlaków poniżej jazu piętrzącego wodę na potrzeby MEW w Skarszewie Dolnym. grafika
Ekipa I turnusu warsztatów. grafika

W ubiegły piątek dobiegł końca II turnus ,,Warsztatów tarliskowych”, trwających w Parku Krajobrazowym ,,Dolina Słupi” od 12.11.2012 r. Podobnie jak w latach ubiegłych warsztaty obejmowały zajęcia teoretyczne oraz prace w terenie. Gościli u nas studenci z: UWM w Olsztynie, UR w Krakowie, ZUT w Szczecinie, pracownicy Stobrawskiego Parku Krajobrazowego oraz pracownicy naszego Zespołu z NPK i KPK. Program był napięty i urozmaicony. Większość wykładów, dotyczących problematyki wodnej, zaprezentował Kierownik PKDS Marcin Miller. Była mowa m.in. o zabudowie hydrotechnicznej Słupi, zasadach projektowania sztucznych tarlisk i przepławek. Tradycyjnie nie zabrakło obecności prof. Piotra Dębowskiego z IRŚ w Gdańsku, który opowiedział o radiotelemetrii w badaniu ryb wędrownych. Dużym zainteresowaniem cieszył się wykład prof. Tomasza Mikołajczyka dotyczący m.in. nieprzemyślanych zarybień w uregulowanych rzekach. Najwięcej emocji dostarczały zajęcia w terenie, podczas których inwentaryzowano gniazda tarłowe salmonidów i nanoszono ich lokalizację GPS, przerzucano tarlaki powyżej elektrowni w Skarszewie Dolnym, oglądano efekty renaturyzacji Kwaczy oraz ściągano sieci kłusownicze. W pierwszym turnusie dodatkowo udało się zobaczyć znakowanie węgorzy wykonywane przez pracowników IRŚ pod okiem prof. Dębowskiego. Zapoznano się również z ciekawymi rozwiązaniami technicznymi niedawno powstałych przepławek na rzece Skotawie - w Dębnicy Kaszubskiej, przy Zakładach Garbarskich oraz w Starniczkach, przy hodowli pstrąga. W terenie także charakteryzowano rzeki pod kątem występowania w nich chronionego siedliska o nazwie ,,nizinne i podgórskie rzeki ze zbiorowiskami włosieniczników”. Niestety ogromnym kontrastem dla tych wszystkich radosnych doświadczeń była ciemna strona okresu tarła ryb łososiowatych – kłusownictwo, którego rażące przejawy można było dostrzeć na każdym brzegu rzeki.

Realizacja warsztatów była możliwa dzięki wsparciu ze środków WFOŚ i GW w Gdańsku.